Odtwarzacz

czwartek, 21 lutego 2013

Pif-paf

Strzał,broń,morderca,samobójca.
Pociągam za spust .
Ból przeszywa moją głowę na wylot 
Ułamek sekundy , a wydaje się wiecznością .
Lalalalala słyszę znajomą kołysankę .
Opadam z sił .
Bezwładnie obsuwam się na ziemię .
Nie poczuję siły upadku ,
nie poczuję już niczego.
Czarny scenariusz zakończony tragedią .
Tłumy opuszczają salę . 
Zapomnieli tylko o oklaskach dla artysty .
Krew spływa po stopniach teatru .
Zapomnieli że to nie był spektakl  .
Mgła spowiła historii sens .
Koniec ?
Nie , a co z artystą ?
Siedzi na szczeblach drabiny 
z własnych kości .







8 komentarzy:

  1. świetna notka *.* Bardzo emocjonalna :3

    o co chodzi z komentarzem "life*" ? Przecież w tytule, tak właśnie jest napisane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. * gwiazdka u mnie oznacza że coś nie istnieje czasami nie koniecznie ale zazwyczaj

      Usuń
  2. Genialnie napisane.. brakło mi słów więc nie napiszę niczego konkretniejszego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziekuje.
    Dobrze to ujelas. To wszystko.
    Kurwa.

    OdpowiedzUsuń
  4. To Twój wiersz??
    bardzo przejmujący

    obserwuję

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie chciałabym mieć we łbie tego co masz Ty. Ale niezłe, naprawdę niezłe.

    OdpowiedzUsuń